Średzkie rozpoczęcie sezonu motocyklowego 2011.

30 kwietnia 2011 roku, sobota

Do Etyliniarzy wyruszyliśmy  punktualnie o 11.00  w 15 maszyn. Na mszę celebrowaną przez  księdza Edę w samo południe, mieliśmy zamiar zdążyć z niezłym zapasem. Niestety prowadzącemu, naszemu najlepszemu na świecie skarbnikowi Zibiemu na radiu „pokiciały” się kanały i poprowadził nas trasą przez Książ Wielkopolski. Tam trafiliśmy na jakaś uliczną procesję, która nas tak bardzo przyhamowała, że Dawido dzwonił do mnie o 12.30 z pytaniem gdzie jesteśmy.  Na miejscu byliśmy gdzieś tak w połowie pokazów stuntu prezentowanego przez Stunetra13.  Gdy udało nam się zaparkować motocykle, Stelmach w imieniu całej grupy podziękował Zibiemu, za to że doprowadził nas szczęśliwie na miejsce. Co prawda mówi się, że wszystkie drogi prowadzą do Rzymu…. Teraz wiemy, że powinno być, że prowadzą do Środy Wielkopolskiej.

Dawido został człowiekiem roku 2010 Środy Wielkopolskiej i podczas organizacji otwarcia sezonu pokazał, że w pełni zasłużył na ten tytuł. Tak na moje oko zjechało się z 600 maszyn. Zostaliśmy ugoszczeni ciepłą grochówką i kiełbaską, wysłuchaliśmy  koncertów zespołów: Dżemka, Indianer, Blindsight , obejrzeliśmy zapierające dech w piersiach pokazy Stuntera13 – Rafała Pasierbka, który Na Extremmoto w Warszawie zajął pierwszą lokatę stając się nieoficjalnym Mistrzem Polski stuntu.

PS

Michał wymyślił, byśmy pojechali prosto do Leszna na GP na żużlu. Było bardzo sympatycznie. Zibi w garniturku, niczym prezes, zarezerwował nam miejsce obok siebie. Droga powrotna do domu o 23.00 i przy temperaturze 2 stopni na długo zapadnie w mojej pamięci.

Bogna

 

[nggallery id=88]