Ktoś wpadł na pomysł, aby uczestniczyć w rozpoczęciu sezonu w Zbąszyniu. Podczas tego weekendu nikt w pobliżu nie organizował żadnej imprezy, więc pomysł przypadł wszystkim do gustu. Informacja znalazła się na naszym forum, poczta pantoflowa też zadziałała, więc dzisiaj rano, na placu Krimpen, pojawiło się dziesięć motocykli i dwunastu uczestników. Nie będę wszystkich wymieniał, ale trzeba dodać, że jechały z nami dwie amazonki: Monia i Lucy. Po drodze dogoniliśmy samotnego jeźdźca z Kościana (chyba), który dołączył do nas i razem z nami dojechał na miejsce.
Wyjechaliśmy kilka minut po jedenastej, prowadził Paweł i jego nawigacja, a zamykał Stelmach z Krzysztofem, którzy świetnie blokowali ronda i krzyżówki. Tempo było umiarkowane, ruch na drodze również, więc przed dwunastą zameldowaliśmy się przed kościołem w Zbąszyniu. O trzynastej odbyła się msza święta, następnie święcenie motocykli, a potem runda honorowa po Zbąszyniu. Organizatorzy zapewnili fajną muzykę (kapela rockowa) oraz grochówkę i smaczną kiełbaskę. Miło spędziliśmy dwie godzinki, po czym po krótkich negocjacjach ruszyliśmy w drogę powrotną, inną trasą, w kierunku Wolsztyna, a potem Włoszakowic, gdzie wypiliśmy kawę i skonsumowaliśmy smaczne lody. We Włoszakowicach się pożegnaliśmy, ja z Pawłem i Benią pojechaliśmy w stronę Leszna, a reszta ekipy w stronę Śmigla. Pogoda nam dzisiaj dopisała, towarzystwo było przednie, droga bezpieczna, rozpoczęcie sezonu w Zbąszyniu zaliczone.
Pozdrawiam Was wszystkich i dziękuję za wspólną jazdę i spędzony czas.
Piotr
[nggallery id=187]