Jedenastego sierpnia tego roku, na kościańskim rynku, odbyła się akcja oddawania krwi. Pomysłodawcą był Marco, który jest honorowym dawcą od kilkunastu lat. Pomysł narodził się zimą, podczas klubowych spotkań w Dzikiej Kaczce. Propozycja wszystkim się spodobała, w pierwszej fazie organizacją zajął się Marco, skontaktował się z mobilnym centrum i ustalił datę podstawienia specjalnego autobusu, przystosowanego do tego typu akcji.  Kilka tygodni temu, rozpoczęła się druga faza przygotowań: rozmowy z władzami miasta, pozwolenia, reklama, logistyka, itp. Wiele osób zaangażowało się w organizację tej akcji, nie sposób tu wszystkich wymienić, zresztą nie o to chodzi.

Impreza rozpoczęła się o godzinie 10-tej i miała trwać do godziny 15-tej. Przygotowania rozpoczęły się już w sobotę i były kontynuowane od niedzieli rano. Przed 10-tą pojawił się autobus. Niestety miał tylko trzy stanowiska i jedną Panią, która je obsługiwała, w związku z czym, ilość osób oddających krew została mocno ograniczona. Było ponad stu chętnych, zarówno motocyklistów i motocyklistek, jak i osób nie związanych z motocyklami. Na nasze hasło odpowiedziało wielu mieszkańców Kościana, za co bardzo im dziękujemy. Dziękujemy również zaprzyjaźnionym grupom motocyklowym, które pojawiły się na naszej akcji. Było nas naprawdę wielu. Tak jak wspomniałem, chętnych do oddania krwi było ponad sto osób, ale z powodu przepustowości ambulansu, deklarację zdołało wypełnić tylko 66 osób. Z różnych przyczyn szesnaście z nich nie mogło oddać krwi, pozostało pięćdziesiąt osób, które oddały w sumie 22,5 litra krwi. Dwadzieścia osób oddało krew z przeznaczeniem dla Netoperka, naszego kolegi motocyklisty z zaprzyjaźnionego klubu  Biały Orzeł z Poznania. Netoperek miał niedawno wypadek, przeszedł dwie operacje, ale czekają go kolejne. Pozdrawiamy go i życzymy mu szybkiego powrotu do zdrowia!

 Kilka osób wypełniło też deklarację dawcy szpiku. Była ku temu okazja, ponieważ była z nami również Drużyna Szpiku. Cała akcja trwała dłużej niż do 15-tej, ponieważ obsługa ambulansu obiecała pobrać krew od wszystkich, którym umożliwiono wypełnienie deklaracji. Krew była pobierana chyba do siedemnastej. Dziękujemy za to obsłudze ambulansu. Następnym razem poprosimy o przyjazd większego autobusu, z czterema stanowiskami i dwoma osobami do ich obsługi. Wtedy wszyscy chętni będą mogli oddać krew. Zapraszamy w przyszłym roku!

Piotr

[nggallery id=221]