Na początku listopada dotarło do nas zaproszenie z „Parlamentarnego zespołu Miłośników Motocykli i Samochodów” do II debaty „Sejm Motocyklistom”. Zastanawialiśmy jak to się stało, że klub nasz został tak wyróżniony przez polskich parlamentarzystów. Jak zwykle – jak się dużo myśli to nic z tego nie wychodzi a odpowiedź leżała tak blisko – ale o tym później.

Temat zaczął drążyć Janosik i ustalił, że z naszego rejonu otrzymali jeszcze zaproszenie „Wolni Jeźdźcy” z Piasków oraz „Bikersi” z Leszna. Po zamieszczeniu tej informacji na forum odzew nie był zbyt mocny tylko Sław – Furo zadeklarował wyjazd. Temat szybko się rozwinął na zebraniu klubowym, gdzie akces wyjazdu zadeklarowali prócz Sławka – Kasia, Chomiczka, Monia, Elka, Janosik, Paweł i ja. Monia obiecała użyczyć ośmioosobowego vana i temat został dograny ze szczegółami. Janosik wysłał do Sejmu RP listę osób chcących wziąć udział w debacie z pełnymi ich danymi oraz nie wiadomo po co trzeba było wpisać markę i nr rej. motocykla jeżeli taki jest w użytkowaniu zgłaszającego akces uczestnictwa. Zastanawiało nas po co IM te dane ale temat ten później się rozwinął. Po jakimś czasie Matuch został dopisany jako rezerwowy (gdyby ktoś wypadł). Dzień przed wyjazdem Karla (Pawła żonka – ta od super ustawek) znalazła dzień wolny i też chciała pojechać z nami. Nieoficjalnie „jaskółki” doniosły, że Karla bała się Pawełka samego puścić na cały dzień.

Lista uzupełniona – czas wyruszać – Karolina z Pawłem w osobówce reszta w super vanie Moni. Startujemy w czwartek o piątej rano po drodze popas i miła uroczystość – STO LAT i prezenty dla naszego Prezydenta, który obchodził w tym dniu imieniny. Za Koninem dołączają do nas koledzy z Piasków – Maryś, Zen, oraz bracia Zenek i Julian. Do celu bezproblemowo docieramy po czterech godzinach a tam troszkę motania na parkingach i w biurze przepustek. Ponieważ pozostało troszkę czasu do debaty ruszamy w miasto. Na Placu Trzech Krzyży dołączają Bikersi z Leszna po czym lądujemy w lokalu na słodkie i kawę oraz jaja z bekonem. Czas szybko płynie i trzeba się przemieszczać do Sejmu. Na wejściu do Parlamentu sprawdzanie danych osobowych, bramka dźwiękowa i już jesteśmy w środku. Ale – no właśnie ale – Matuch został z nieznanych przyczyn zatrzymany i ochrona oświadczyła, że niestety nie będzie mógł wejść do gmachu Sejmu. Cali zdruzgotani tą sytuacją próbujemy interweniować, aż nagle staje przed nami posłanka z naszego regionu GOSIA ADAMCZAK.

 Jak się okazało to za Jej sprawą otrzymaliśmy zaproszenie do debaty. Przywitanie było więcej niż gorące, aż co nie którym łezka się zakręciła. Poprosiliśmy Gosię o interwencję w sprawie Matucha i za chwilę był już z nami. Jak się nieoficjalnie mówiło Matuch został zatrzymany za to, że jeździ Intruzem na „wolnych wydechach” i musiał podpisać zobowiązanie, że je wygłuszy. Ale czy to prawda – to tylko On o tym wie i liczymy, że nam opowie.

Czas na debatę – odbywała się ona w największej sali sejmowej (Sala Kolumnowa). Trwała prawie trzy godziny na której poruszano szereg ważnych i ważkich spraw dotyczących motocyklistów. Całą relację z tego spotkania można obejrzeć pod tym linkiem

http://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/transmisje_arch.xsp#A0398651C42A9684C1257C28004D2552

Po debacie obowiązkowe zdjęcie z parlamentarzystami po czym zostaliśmy zaproszeni na zwiedzanie Sejmu i Senatu RP. Z ciekawostek (a wierzcie mi wszystko było tam godne uwagi), gdy byliśmy w Sali Posiedzeń Sejmu w trakcie debaty prowadzący obrady V-e Marszałek Sejmu Eugeniusz Grzeszczak pozdrowił całą naszą grupę. Następnie obiad w restauracji sejmowej, przejście podziemnym przejściem i czas się żegnać. Droga powrotna przebiegała bezproblemowo nie licząc olbrzymich warszawskich korków.

Na miejsce dotarliśmy późnym wieczorem za co serdecznie dziękuję kierującym, którzy bezpiecznie nas przewozili, oraz Moni za udostępnienie srebrnej strzały. Gorące podziękowania w imieniu całego klubu składam Posłance Małgorzacie Adamczak za zaproszenie a także Janosikowi za skoordynowanie całej sprawy oraz uczestnikom za super wypad.

Ps. Śledzący nasze obrady na pewno zauważyli, że Wiesia weszła w skład komisji tego zespołu i z tego co jest mi wiadomo dwa razy w miesiącu będzie się przemieszczać do Warszawy na spotkania J Ciekawe co na to Chomik?

Zapraszam do relacji fotograficznej w wykonaniu Karli.

Stelmach.

[nggallery id=247]