Historia GM Stop Śmierci w kilku zwrotkach wierszem
Dawno , dawno temu, gdzie pasja była ponad stan majątku posiadania
Żyli sobie różni charakterami ludzie łączący się manią dosiadania
Junaki, Dekawki, Iże, Panonie, WSKi, SHLi, Komary i inne maszyny
Stawały się spełnieniem marzeń chłopaków i niejednej dziewczyny.
Maj 2007 roku
Razu pewnego Romuald, nie Roman- jak mu na Chrzcie rodzice nadali
Jeździł na swym rumaku sam, bo nie wypatrzył nikogo w oddali
Stanął na skraju drogi zapalił ćmika i wtedy jeden pomysł mu zaświtał
Do przyjaciela Zibiego numer w komórce miał i tymi słowy go powitał:
„Druhu kompanie może we wtorek o siedemnastej przy kiełbasie
Postawisz do smakowania i nadzorowania nad produkcją jakąś Basię
Pogoda jest przednia, nie leje za kołnierz, maj rozkwita wiosny zapachem
Wzbogaćmy go i przepalmy trochę głośnym wydechem”
Cóż więc zrobić Zibi miał, zastępstwa na wtorek wymyślał samotnie
Do szefa i pracowników z rozmową podchodził bardzo roztropnie
By we wtorki na Palcu Krimpen o siedemnastej z kumplem się spotykali
I w koło komina z ustrojonymi motocyklami sobie śmigali
Maj 2008
Tak sobie we dwóch przepędzili jeden sezonik cały
A że samotności we dwójkę rady nie dali
Stelmach co nie wiadomo skąd telefony do innych motocyklistów miał
Smsea zwołującego na alarm wszystkim tym wysłał
I tak zjechało się we wtorkowe południe maszyn dziewiętnaście
Osób sobie znanych i nieznanych każdy z nich po lat … naście
I w dal z syrenami prze Kościan wyjechali do …Brenna
A żeby droga ich nie była zbyt senna…
Flagi, frędzelki, chusteczki, lisie ogonki, kapselki po pepsi, torby, torebki
Szyby, szybeczki, radyjka wszelkie, smycze i gwizdki bez piątej klepki
Motocykle, trajeczki, kładziki, skuterki, stare i nowe, singielki dwójeczki
A typów osobowości motocyklowych- każdy z innej beczki .
Sierpień 2008
Karina artykuł w Gazecie Kościańskiej ładnie o grupie napisała,
Po tym jak Czestera trajką się do Boszkowa przejechała
I zdjęcie piękne wykonała, bo utalentowana jest nie tylko w kierunku pisarskim
Aparatem z obiektywem nie byle jakim, a takim większym reporterskim
Wtedy Bogna z kolejnej wyprawy motocyklowej po Europie wróciła,
Stronę gazety przewróciła i oczom własnym nie uwierzyła
Gdzie jest w Kościanie ów Plac Krimpen na żadnej mapie nie znalazła
Ale na necie od Zdzicha- Czerwonego Motorka odpowiedź dostała
I potem już szybko się posypało decyzja o klubie, barwach jedności
Jesienne prace nad regulaminami, dla wszelkiej jasności
Rozmowy i listy do klubów zrzeszonych w MC Kongresie
Ale nie chcieli z nami gadać tamci Kolesie
Bo kobietę mają za szefa swojej grupy i stróżów prawa
A niechby się jeszcze dołączył jakiś ksiądz, albo kolejna dama
Tak więc samotnie i bez ogródek przybrali struktury grupowe
I z całą konsekwencją dumnie prezentowali swoje barwy klubowe
W styczniu 2009 roku uchwałą zarządy stowarzyszenia stali się formalnie
Grupą Motocyklową Stop Śmierci Kościan działającą wg zasad i legalnie
Organizują otwarcia sezonu, Skuterową Akademię i jeżdżą tam, gdzie chęć mają
A inni motocykliści chętnie się z nimi spotykają
2010 rok
W Zbąszyniu na Kongresie Polskiego Ruchu Motocyklowego wiosennym
G M Stop Śmierci Kościan znalazła uznanie i działaniem konsekwentnym
Obdarzona zaufaniem szefowa Bogna w Radzie Koordynacyjnej zasiadła
A na Jesiennym Kongresie w pracoholizm ogólnopolski popadła.
I tak by można bajać cale wieki mości Panowie i piękne Panie,
o ludziach i rymach wszelakich, odrzucam więc póki co to pisanie
I do garażu z sercem na ramieniu po maszynę tanecznym krokiem się udaję,
A od wiosny do jesieni tylko w motocyklowych klimatach przystaję
Autor Poetka Niedzielna
Bogna
…………………………………………………………………………………………………………………………………………………
Powyższy tekst opisuje nasze dzieje do jesieni 2010 roku. Od tamtego czasu wiele się wydarzyło, sporo zmieniło, teraz jest jesień 2013 roku. Bogny już nie ma w naszej ekipie, odeszła od nas i założyła własną grupę, dlatego nasze dalsze losy będą opisywane przez inne osoby. Póki co, sam się za to zabrałem, nie mam talentu Bogny i nie umiem pisać wierszem, więc będzie proza. Czas szybko płynie, pewne wydarzenia zacierają się w pamięci, więc warto je odnotować. Zacznę od połowy 2010 roku i przedstawię chronologicznie najważniejsze wydarzenia z życia naszej GM:
– latem 2010 roku pomagaliśmy Elżbiecie i Józefowi Bieniek, rodzinie z Bogatyni, której powódź zniszczyła dom, relację z tej akcji (oraz z innych wydarzeń) można znaleźć w dziale aktualności
– jesienią 2010 roku Bogna (Bożena Stróżyk), ówczesna szefowa naszej kościańskiej Grupy Motocyklowej działającej przy Stowarzyszeniu na Rzecz Zapobiegania Wypadkom Drogowym ,,Stop Śmierci” została sekretarzem Rady Koordynacyjnej Stowarzyszenia Polski Ruch Motocyklowy
– w marcu 2011 roku wzięliśmy udział w kolejnym Kongresie PRM-u
– w kwietniu 2011 roku rozpoczęliśmy kolejny sezon motocyklowy, braliśmy także udział w ogólnopolskiej akcji organizowanej pod szyldem PRM-u "Patrz w lusterka – motocykle są wszędzie"
– w sierpniu 2011 roku po raz pierwszy zorganizowaliśmy kilkudniowy, klubowy wyjazd, nie wszyscy mogli pojechać, ale większość wzięła udział w tej wyprawie. Naszym celem były Mazury i koncert w Mrągowie
– grudzień 2011 roku, motocyklowa Wigilia, a ostatniego grudnia wiadomo, motocyklowy Sylwester zorganizowany u naszego kolegi – motocyklisty Krzysztofa, w Złotej Kaczce w Kiełczewie
– styczeń 2012 roku, odwiedził nas prezydent PRM-u Vito, przyjechali do nas również motocykliści z Konina, którzy utworzyli nową grupę i postanowili wstąpić z naszą pomocą do Polskiego Ruchu Motocyklowego
– wiosna 2012 roku, chyba nie przesadzę jeżeli napiszę, że to było (jak do tej pory) nasze najlepsze rozpoczęcie sezonu motocyklowego. Parada z Kościana do Wielenia, a wieczorem wspaniała impreza w lokalu nad samym jeziorem
– 24 lipca 2012, data która zapadła w mojej pamięci i pozostanie tam na zawsze. To miał być wspaniały, klubowy wyjazd. Wyruszyliśmy na zaproszenie motocyklisty z Rumunii. Co prawda jechała mniejszość grupy, bo dziewięć osób, pozostałe osoby z naszej grupy wybierały się na Mazury, tak jak rok wcześniej. Wyprawa do Rumunii okazała się ostatnią podróżą dla Agaty Stróżyk, wspaniałej młodej dziewczyny. Zginęła w wypadku, który spowodował kierowca samochodu
– jesień 2012, kolejny Kongres PRM-u, w którym braliśmy udział
– grudzień 2012, jak w poprzednim roku, motocyklowa wigilia, a ostatniego grudnia zabawa sylwestrowa. Nie była tak radosna jak w poprzednim roku, nie było już z nami Agaty…
– luty 2013 roku, po czterech latach przyszedł czas na kolejne wybory, drugie w naszej historii. Najwięcej głosów otrzymała dotychczasowa Prezydent – Bogna, oraz Paweł, Zibi i Janusz. Niestety Bogna zrezygnowała, zaskoczyła nas wszystkich, odeszła i założyła własną grupę, spowodowała rozłam i zabrała ze sobą kilku kolegów, jednak zdecydowana większość została. Coś się kończy, coś się zaczyna. Mamy nowy zarząd, a prezydentem został Janusz Sikora
– wiosna 2013 roku, kolejne udane rozpoczęcie sezonu. W Lesznie powstaje nowa grupa motocyklowa – Bikers Legion Leszno. Zaprzyjaźniamy się i pomagamy im wstąpić w szeregi PRM-u. Wspólnie bierzemy udział w wiosennym kongresie i jak co roku uczestniczymy w ogólnopolskiej akcji "Patrz w lusterka – motocykle są wszędzie"
– czerwiec 2013 to I klubowy wyjazd, tym razem nad morze, do Pobierowa. Pogoda okazała się łaskawa, było nas kilkunastu, dołączyli koledzy i koleżanki z zaprzyjaźnionej grupy motocyklowej z Piasków
– lipiec 2013 to przede wszystkim pierwsza rocznica tragicznej śmierci w wypadku drogowym naszej koleżanki Agaty, dzień 24 lipca 2012 będę pamiętał do końca życia…
– ale lipiec 2013 to także II grupowy wyjazd, w Bieszczady, nad Solinę. Pełny tydzień, super wrażenia, niezapomniane widoki, itp
– jedenastego sierpnia tego roku, na kościańskim rynku, odbyła się akcja oddawania krwi. Pomysłodawcą był Marco, który jest honorowym dawcą od kilkunastu lat. Pomysł narodził się zimą, podczas klubowych spotkań w Złotej Kaczce. Była ładna pogoda, przyjechało wielu zaprzyjaźnionych motocyklistów, w akcji brali też udział mieszkańcy. Chętnych było tak wielu, że nie wszyscy zdążyli oddać krew. To była nasza pierwsza akcja. Jestem pewny, że będziemy ją organizować co roku. W 2014 przygotujemy się lepiej
– w sierpniu odbył się również III Motopiknik Kościan 2013. Zorganizowany był po raz trzeci, ale tym razem, dzięki zaproszeniu władz miasta, byliśmy jego współorganizatorem. Postanowiliśmy zaprosić na tą imprezę zaprzyjaźnione kluby i grupy motocyklowe i jak zawsze nie zawiedliśmy się na nich, przybyło około 500 motocykli i skuterów
– październik 2013 to kolejny Kongres PRM-u, oczywiście braliśmy w nim udział
– na początku listopada dotarło do nas zaproszenie z „Parlamentarnego Zespołu Miłośników Motocykli i Samochodów” do II debaty „Sejm Motocyklistom”. Braliśmy udział w tej debacie. Odbyła się w największej sali sejmowej (Sala Kolumnowa). Trwała prawie trzy godziny. Poruszano na niej szereg ważnych spraw dotyczących motocyklistów
– grudzień 2013 to czas na motocyklową wigilię. W tym roku byli prawie wszyscy. Super impreza, ostatnia w tym roku. Czekamy na kolejny sezon. Mamy wiele pomysłów, na dłuższe i krótsze wyprawy, na imprezy, akcje, itp. Póki co, czas na Boże Narodzenie i Sylwestra. Zima szybko minie i nadejdzie marzec. Któryś z weekendów musi być słoneczny, wtedy rozpoczniemy kolejny, wspólny sezon, który to już, ósmy?
cdn. Pozdrawiam Wszystkich, którzy mięli cierpliwość to przeczytać – Piotr